Każdy z nas poszedł w inna stronę, to forum ma posłużyć utrzymaniu kontaktu z resztą klasy...Myślę,ze warto, dlatego zapraszam do rejestracji!
Administrator
Planowane jest już od jakiegoś czasu spotkanie naszej starej klasy...chciałbym, żeby dzięki temu forum pierwszym pytaniem jakie sobie zadamy nie było: "tak w ogóle to co Ty teraz robisz??" tylko "co słychać na tych Twoich studiach/ w tej Twojej pracy?"...dlatego proponuję aby w tym wątku każdy przedstawił pokrótce czym się zajął po najdłuższych w naszym życiu wakacjach, jak mu sie podoba,...itd itp
Offline
..to może ja zacznę, bo obecnie strasznie mi się nudzi:/ Moje plany na najbliższy rok były zupełnie inne, ale to taki szczegół:) HeHeHE:)
wakacje były dla mnie bardzo udane:) nie ma jak latać sobie z tacą w eleganckiej, włoskiej restauracji na krakowskim Kazimierzu:) wysokie napiwki( czyli kasa nie wiadomo za co:P ), nowi znajomi- to było coś:) Minus był tylko jeden-praca pochłonęła mnie do tego stopnia, że przegapiłam sobie rekrutację:/ Musiałam szukać po całej Polsce uczelni, gdzie jeszcze trwał ten durny proces.....I znalazłam...tja....Mój wybór padł na KUL. Tylko szkoda, że nie był taki cool:/ Wszystkim odradzam to miejsce! A zwłaszcza żeński akademik, w którym mieszka 800 wygłodniałych samic i zakonnic...po prostu wypas:/ 2,5 tygodnia, które tam spędziłam to był najbardziej stracony czas w moim życiu. A że mam je tylko jedno, więc postanowiłam je zmienić:) I wróciłam sobie do Rabki:) Index dostałam na pamiątkę, ale zamiast stopni czy zaliczeń to widnieje w nim napis:"student skreślony z listy" ....Decyzja wcale nie była łatwa, ale dziś mogę powiedzieć, że nie żałuję:)
Za 4 dni wyjeżdzam na rok do Niemiec. Mam nadzieję, że stamtąd tak szybko nie wrócę:) Będę mieszkać u obcej rodzinki jako au-pair Madchen w Engelskirchen( niedaleko Kolonii), chodzić do szkoły z obcokrajowcami:P Szczerze...to chyba sama jeszcze w to nie wierzę......Jak ze wszystkiego w moim życiu i z tego się śmieję, ale tak naprawdę gdzieś tam w głębi to się cholernie boję....np. że dzieciaki nie pokochają swojej nowej siostrzyczki, że tęsknota za Rabką będzie porażająca, a chyba najbardziej, że Przyjaciele o mnie zapomną:(
to narazie tyle....ale obiecuję na bieżąco pisać co u mnie:)
p.s. nie wierzcie w żadne znaki:P
p.s. pozdro:)
Offline
Witajcie! myślę że większości z Nas życie potoczyło sie inaczej niż sobie to zaplanowaliśmy...Mnie również to dotyczy..Nie dostałam się na technologię...ale teraz się z tego cieszę, bo studia BARDZO mi się podobają:) a jestem na UJ na Slawistyce (Kultura i Język Słowian) i uczę się języka czeskiego:D (na ćwiczeniach umieram ze śmiechu bo niektóre wyrazy są po prostu genialne!!), studiuje zaocznie, ale mieszkam w Krakowie i pracuję sobie:) Do niedawna pracowałam jako telemarketerka, ale rzuciłam to bo firma sie przeprowadziła:)a teraz będę Konsultantką d/s zdrowej żywności i pielęgnacji cery:D, jutro idę na szkolenie więc trzymajcie za mnie kciuki!!!!!
p.s.1 Ludzie! piszcie co u Was!!!
p.s.2 Kasiu! jestem przekonana, że dzieci Cię pokochają! pisz koniecznie co u Ciebie!
p.s.3 Pozdrawiam wszystkich cieplutko!
Offline
Dzięki Aga:) fajnie, że napisałaś co u Ciebie, bo szczerze mówiąc nie wiedziałam dokładnie co porabiasz...widzę, że jakoś powolutku sobie to wszystko układasz:) konsultantka d/s żywności i pielęgnacji cery-to brzmi bardzo ciekawie:P także życzę powodzenia:)
a co u reszty ?
Offline
Siemka wszystkim:) A ja niespodziewanie, głównie dla siebie samej wylądowałam we Wrocławiu:d Początkowo przerażona, teraz czuje się tu prawie jak u siebie....Mieszkam w akademiku ( Kredka się nazywa gdyby ktoś czasem był we wrocku w tzw. 4 osobowym module, czyli 2 pokoje dwuosobowe, na które przypada kuchnia i łazienka:D Na współlokatorki nie moge narzekać...Są naprawde spoko, i "do tańca i do różańca" W grupie mam 30 osob, z czego więcej niż pół to kujony, nauki też sporo ( na egzamin z historii starożytnej mam jedyne 2000 str do wykucia i są to nazwy w stylu szamaszi adada I) ale w końcu historia <hahaha> Miasto generalnie bardzo ładne, teraz moge już to stwierdzić nie tylko na podstawie zdjęć:) Dzięki temu że studiuje we Wrocławiu mam znajomych w całej Polsce, poczynając od Bieszczad, po Kalisz, Ostrów, Sieradz czy Warszawe i Lublin. Poki co (zobaczymy po sesji:)) dostrzegam same plusy, poza tym że rzadko w domu bywam, ale nie ma tego złego.... Mam nadzieje że nasze klasowe spotkanie wypali....Gorące pozdrowienia z Wrocławia:)
Offline
Witam wszystkich teraz moja kolej, zeby opisac moje dalsze losy wiec...po maturze wyjechalam do wiednia i wlasciwie mieszkam tam nadal:P w wakacje bylam moze 2 razy w polsce, dlatego bardzo mi jej brakowalo a szczegolnie mojego beztroskiego zycia, ktore teraz bardzo sie zmienilo. Tak jak planowalam, dostalam sie na politechnike krk i teraz studiuje Technologie chemiczna zaocznie, bo nie zrezygnowalam z pracy w wiedniu. Teraz odziwo pogodzilam studia z ciaglymi wyjazdami... ;P wlasciwie to czasem zastanawiam sie czy ja nie czasem studiuje matematyke, bo najwiecej czasu jej poswiecam:P ale jak narazie idzie dobrze co do mojej grupy: poznalam naprawde ciekawe osoby:P wiec ogolnie jestem zadowolona (oprocz co tygodniowych kolosow:/ ) jestem w polsce co weekend badz co dwa tyg. wiec jesli planujemy jakies spotkanie naszej klasy jestem jak najbardziej za pozdrawiam wszystkich!
Offline
hehe teraz ja cos od siebie dodam niestety nie mam w krk neta.. wiec nie bede tu czesto zagladac ja wyladowalam na panstwowej katolickiej uczelni i studiuje Politologie.. czasami sie zastanawiam czy to nie UJ bo sami wykladowcy z UJ ;/ do tego dziwne przedmioty typu "wprowadzenie do chrzescijanstwa".. ale poki co jestem zadowolona.. ludzie sa zajebisci mala grupa ok 120 os a na wykladach przewaznie 50 ale zawsze jest z kim pogadac i posmiac sie mielismy tydzien integracyjny czyli kazdy dzien konczyl sie piciem... hehe ogolnie cale dnie spedzam na uczelni a wieczory na kursie tanca i fitnessie wiec jest co robic.. pozdrawiam i do zobaczenia
Offline
Administrator
Kurcze, już mi się zaczyna podobać na tym forum...Bardzo byłem ciekawyco porabiają chociażby Agnieszka, Magda czy Ala....w takim razie chyba kolej na mnie..wiec ja studiuje stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Ekonomicznym, czyli to co chciałem..miałem też możliwość studiowania w Poznaniu ( w zasadzie tego samego) ale ostatecznie zwyciężyły nieduża odległość od Rabki i słynny "klimat Krakowa jako miasta studenckiego", którego szczerze mówiąc jeszcze nie czuję...jak już mówiłem paru osobom, średnio mi się tu podoba, chociaż muszę przyznać że z każdym dniem jest lepiej mało poznałem swoją grupę narazie i to jest rzecz której muszę poświęcić trochę czasu i uwagi teraz...mieszkam sobie na Pradniku Czerwonym, razem z trójką matematyków z klasy pani Klocowej- Kubą i mateuszem Rapaczami i Darkiem Nowakiem...cóż, to chyba tyle w tym temacie jak na dzisiaj...Pozdrowienia dla wszystkich studentów
Offline
Użytkownik
ja aktualnie gotuje parówki
Offline
Nareszcie mam czas , żeby coś napisać obecnie pracuję jako sekretarka jest śmiesznie jak wszyscy mówią do mnie proszę pani hehe jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłam . Wzięłam się wreszcie za prawo jazdy , jak narazie nie jest najgorzej , ale zdążyłam już urwać lusterko pana mariana hehe
Offline